Oszczędzanie pieniędzy, kredyty, giełda, papiery wartościowe, pieniądze, money

Tu znajdziesz porady jak stać się bogatym, w jaki sposób pomnażać swoje dochody, nie tracąc przy tym na swojej stopie życiowej.

wtorek, 17 listopada 2009

Jak zaoszczędzić na telefonie?

Okazuje się, że telefon potrafi być też niezłym pożeraczem naszych pieniędzy. Choć kiedyś już o tym pisałem oto kilka kolejnych sposobów jak zaoszczędzić i na tym.

1) Sprawdzaj promocje swojego operatora. Jeśli często dzwonisz pod jeden numer wybierz taryfę tańszych rozmów. Możesz tak uczynić nawet w stosunku do trzech numerów jednocześnie i w ten sposób oszczędzisz nawet 25 zł miesięcznie.

2) Jeśli mało rozmawiasz przez komórkę a masz telefon na abonament (na przykład 50 złotowy) to obniż go lub przejdź na kartę. Karta za 50 zł to aż 3 miesiące rozmów a nie jedynie miesiąc za abonament o tej samej wartości. Daje Ci to oszczędność rzędu 100 złotych (zamiast 150 zł przez 3 miesiące wydasz tylko raz 50 zł).

3) Niektórzy kupują od razu nową komórkę tylko dlatego, że akumulator w telefonie zużył im się. Tymczasem zamiast kupować cały nowy telefon wystarczy wymienić baterię za jakieś 50-70 zł. Można na tym oszczędzić kilkaset złotych w zależności od klasy nowego telefonu, którego nie kupisz właśnie dlatego, że wymieniłeś tylko akumulator. Daje Ci to oszczędności rzędu co najmniej 200 złotych.

3) W ostatnich latach na fali emigracji zarobkowej wiele osób wyjechało z Polski i na dłuższy czas utraciło kontakt ze swymi bliskimi. Rozłąka to rzecz trudna i telefon potrafi złagodzić jej gorycz. Tylko, że połączenia z zagranicą są niestety bardzo drogie. Jeśli jesteś w takiej sytuacji przejdź na Skype'a. Ten jest za darmo. Warunki nie są trudne do spełnienia, wystarczy, że Twój rozmówca też ma komputer, choćby niewielkiej klasy i już można gadać. Można na tym oszczędzić około 80 zł miesięcznie.

4) Jeśli w weekendy lub wieczory długo rozmawiasz spróbuj wykupić pakiet darmowych rozmów. Choćby w TPSA można nabyć pakiet 2 tysięcy minut za 109 zł i oszczędzić dzięki temu jakieś 40-65 zł miesięcznie.

Kilka prostych sposobów a już zaoszczędziliśmy 470 zł. To zostaje nam w kieszeni. Wystarczy pomyśleć ile musimy pracować na te 470 zł albo ile musimy się o to kłócić z naszym szefem i już jakoś tak raźniej na duszy. A na pewno lżej na kieszeni.

To tak jakbyśmy dostali podwyżkę o około 400 zł. Nie byłoby miło? Byłoby. Tylko, że o podwyżkę nie raz trzeba się mocno kłócić, a niekiedy chodzić i prosić się o nią miesiącami, często bezskutecznie, podczas gdy tu można ją sobie zafundować zupełnie bezboleśnie wykorzystując zaledwie odrobinę pomysłowości. I to tylko niektóre z licznych pomysłów na jakie można wpaść ruszając tylko lekko naszymi szarymi komórkami.

Add to Technorati Favorites