Oszczędzanie na żywności, zakończenie
Generalnie nie jestem za tym, żeby przepuszczać pieniądze po restauracjach, ale cóż, oszczędzanie nie polega przecież na tym, że odmawiamy sobie zwyczajnych życiowych przyjemności. Cały sekret polega na tym, żeby wszystko dozować w odpowiednich proporcjach. Stosownie do posiadanych przez nas rezerw pieniężnych możemy też zażywać różnych rozkoszy życia.
No więc nawet jeśli raz na jakiś czas chcemy zaszaleć, to nawet w czasie pozwolenia sobie na przyjemność też możemy coś zaoszczędzić. Zrozum, oszczędzanie nie polega na tym, że odmawiasz sobie przyjemności, tylko na tym, że wybierasz i używasz mądrze swoich przyjemności.
Zastanówmy się więc tym razem jak oszczędzić na przykład na pizzy, którą akurat mamy ochotę zamówić. Dzwonimy więc do pizzerii i pytamy o ofertę dnia. Jak się dobrze wstrzelimy to wtedy możemy kupić nawet dwie pizze duże w cenie średnich. Więcej pizzy i mniej pieniędzy dla pizzerri (a więc więcej dla nas). Oszczędzamy na tym 10 zł.
Jeśli chodzi o pizzerie to ze swej strony polecam Da Grasso. To sieć franczyzowa a to oznacza, że pizze są tam tańsze niż w innych miejscach. Można tam naprawdę zjeść dużą, pyszną i tanią pizzę. Nie żeby ktoś mi płacił za reklamę Da Grasso. Nic z tych rzeczy. Po prostu dla mnie jest tam najtaniej i najsmaczniej. Znajdź mi tańszą i równie smaczną sieć pizzerii a natychmiast tu o niej napiszę.
A tak w ogóle to aby mieć pizzę wcale nie musisz jej zamawiać. Możesz sobie ją zrobić. Gotowe składniki wychodzą taniej niż w przypadku pizzy z pizzerii i można na tym zaoszczędzić jednorazowo nawet 20 zł.
W następnym wpisie spróbuję dla odmiany napisać o czymś innym niż oszczędzanie na żywności, co oczywiście nie oznacza, że nie będę wracać do tego ważnego tematu w następnych wpisach.
No więc nawet jeśli raz na jakiś czas chcemy zaszaleć, to nawet w czasie pozwolenia sobie na przyjemność też możemy coś zaoszczędzić. Zrozum, oszczędzanie nie polega na tym, że odmawiasz sobie przyjemności, tylko na tym, że wybierasz i używasz mądrze swoich przyjemności.
Zastanówmy się więc tym razem jak oszczędzić na przykład na pizzy, którą akurat mamy ochotę zamówić. Dzwonimy więc do pizzerii i pytamy o ofertę dnia. Jak się dobrze wstrzelimy to wtedy możemy kupić nawet dwie pizze duże w cenie średnich. Więcej pizzy i mniej pieniędzy dla pizzerri (a więc więcej dla nas). Oszczędzamy na tym 10 zł.
Jeśli chodzi o pizzerie to ze swej strony polecam Da Grasso. To sieć franczyzowa a to oznacza, że pizze są tam tańsze niż w innych miejscach. Można tam naprawdę zjeść dużą, pyszną i tanią pizzę. Nie żeby ktoś mi płacił za reklamę Da Grasso. Nic z tych rzeczy. Po prostu dla mnie jest tam najtaniej i najsmaczniej. Znajdź mi tańszą i równie smaczną sieć pizzerii a natychmiast tu o niej napiszę.
A tak w ogóle to aby mieć pizzę wcale nie musisz jej zamawiać. Możesz sobie ją zrobić. Gotowe składniki wychodzą taniej niż w przypadku pizzy z pizzerii i można na tym zaoszczędzić jednorazowo nawet 20 zł.
W następnym wpisie spróbuję dla odmiany napisać o czymś innym niż oszczędzanie na żywności, co oczywiście nie oznacza, że nie będę wracać do tego ważnego tematu w następnych wpisach.
