Wziąć teraz kredyt na mieszkanie czy na jakiś czas wynająć? (5)

Spójrzmy na to wszystko od jeszcze innej strony. Powiedzmy, że udało Ci się odłożyć wspomniane 60 000 PLN, które bank chce od Ciebie wydębić na wspomniany wkład własny do kredytu hipotecznego. Ale czy to się rzeczywiście opłaca? Nawrócmy do jednego z poprzednich przykładów, w którym wynajmowałeś mieszkanie i dzięki różnicy pomiędzy kredytem a kosztem wynajmu zostawało Ci co miesiąc jakieś 700 PLN. Masz więc do dyspozycji 60 000 gotówki i 700 PLN co miesiąc. Co się stanie jak zainwestujesz te pieniądze w jakiś fundusz inwestycyjny, dający Ci co roku średnio mniej więcej 15%? Stanie się rzecz niemal niewiarygodna: już po 10 latach będziesz miał kwotę.... 459 064,73 PLN ! Będziesz mógł sobie za nią kupić jakiekolwiek mieszkanie za gotówkę (lub zastosować sztuczkę z odsetkami, jaką opisałem przed chwilą). Zauważ, że w tym wypadku nie musisz czekać na własne M jakieś 35 - 40 lat, jak ma to miejsce przy spłacie tradycyjnego kredytu. I nie daj się nabrać propagandzie deweloperskiej, że ceny mieszkań urosną do nieba i za 10 lat nie będzie Cię stać na mieszkanie, nawet mimo posiadania takiej gotówki. Trzystu procentowe czysto spekulacyjne wzrosty sprzed kilku lat już się nie powtórzą. W przyszłości ceny mieszkań będą rosły co najwyżej na poziomie 5%, czyli inflacji. Oglądałem niedawno na TVN CNBC wywiad z prezesem deweloperskiej spółki JW Construction, gdzie on sam przyznał, że tak będzie. Szalone wzrosty cen mieszkań w Polsce to już przeszłość. Nie bój się czekać, jeśli chcesz czekać.

CDN