I jeszcze kilka słów o sztuczkach handlowców
Było ostatnio trochę o sztuczkach handlowców, ale napiszę jeszcze kilka słów o tym dziś, aby zamknąć na jakiś czas temat.
Nie wiem czy wiesz, ale w supermarketach istnieją specjalne urządzenia, które rozpylają różne zapachy mające zachęcić nas do kupowania. Jednym z takich zapachów jest sztuczny zapach pieczonego chleba. W sklepie nie piecze się chleba! (a jeśli tak, to i tak byś tego nie poczuł).
To celowo rozpylany zapach. Każdy kto czuje taki aromat jest już z miejsca głodny. I o to chodzi.
Handlowcy nie zapominają także o dzieciach. Reczy dla pociech celowo są układane na najniższych półkach. A który rodzić odmówi dziecku upierającemu się, że chce akurat tę a nie inną zabawkę....
Czy nie zafrapowało Cię, czemu produkty nie kosztują Cię okrągłej kwoty, np. 10 zł, tylko 9,99?
To też sztuczka psychologiczna. W praktyce zapamiętasz, że wydasz 9 zł a nie 10. Umysł najlepiej pamięta zawsze pierwsze postrzeżenia. I w ten sposób wydajesz o złotówkę więcej niż Ci się wydaje.
Warto też zwrócić uwagę na obniżki w procentach. Informacja, że pasta do zębów warta trzy złote kosztuje o złotówkę taniej na nikim nie robi wrażenia. Ale ta sama informacja podana w procentach (30% taniej) brzmi już zupełnie inaczej.
Zapraszam do ciekawego artykułu, będącego sprawozdaniem z kontroli zleconej przez UOKiK w supermarketach. Możemy dowiedzieć się z niego mnóstwo ciekawostek na temat fałszywych promocji i innych nieuczciwych sztuczek stosowanych przez supermarkety.
http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/co;trzecia;promocja;jest;oszustwem,110,0,318574.html
Nie wiem czy wiesz, ale w supermarketach istnieją specjalne urządzenia, które rozpylają różne zapachy mające zachęcić nas do kupowania. Jednym z takich zapachów jest sztuczny zapach pieczonego chleba. W sklepie nie piecze się chleba! (a jeśli tak, to i tak byś tego nie poczuł).
To celowo rozpylany zapach. Każdy kto czuje taki aromat jest już z miejsca głodny. I o to chodzi.
Handlowcy nie zapominają także o dzieciach. Reczy dla pociech celowo są układane na najniższych półkach. A który rodzić odmówi dziecku upierającemu się, że chce akurat tę a nie inną zabawkę....
Czy nie zafrapowało Cię, czemu produkty nie kosztują Cię okrągłej kwoty, np. 10 zł, tylko 9,99?
To też sztuczka psychologiczna. W praktyce zapamiętasz, że wydasz 9 zł a nie 10. Umysł najlepiej pamięta zawsze pierwsze postrzeżenia. I w ten sposób wydajesz o złotówkę więcej niż Ci się wydaje.
Warto też zwrócić uwagę na obniżki w procentach. Informacja, że pasta do zębów warta trzy złote kosztuje o złotówkę taniej na nikim nie robi wrażenia. Ale ta sama informacja podana w procentach (30% taniej) brzmi już zupełnie inaczej.
Zapraszam do ciekawego artykułu, będącego sprawozdaniem z kontroli zleconej przez UOKiK w supermarketach. Możemy dowiedzieć się z niego mnóstwo ciekawostek na temat fałszywych promocji i innych nieuczciwych sztuczek stosowanych przez supermarkety.
http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/co;trzecia;promocja;jest;oszustwem,110,0,318574.html
