Oszczędzanie pieniędzy, kredyty, giełda, papiery wartościowe, pieniądze, money

Tu znajdziesz porady jak stać się bogatym, w jaki sposób pomnażać swoje dochody, nie tracąc przy tym na swojej stopie życiowej.

niedziela, 12 października 2008

Czy złoto jest dobrą inwestycją na ciężkie czasy?

Ostatnimi czasy słyszy się, że w obliczu obecnego kryzysu gospodarczego ludzie tak skupują złoto, że mennice aż nie nadążają za produkcją. Czy to rzeczywiście dobry czas na kupowanie złota? Czy powinniśmy robić tak jak wszyscy?

Moja odpowiedź będzie nieco przewrotna i powiem tak: złoto jest świetną inwestycją dla ochrony kapitału, ale nie teraz, bo teraz jest już po prostu za późno. Kupowanie czegoś wtedy, gdy jest to już na górce cenowej jest tak samo bezsensowne, jak rok temu było uleganie reklamom akcyjnych funduszy inwestycyjnych typu Arka. Wtedy też ludzie kupowali na górce cenowej tylko dlatego, że tak robili wszyscy. Ten owczy pęd kosztował wielu ludzi utratę mnóstwa ciężko zarobionych pieniędzy. Tak samo jest teraz w przypadku złota. Kupowanie czegoś co jest na swym szczycie cenowym i liczenie, że będzie jeszcze drożej, nie jest zbyt mądre. Równie niemądre byłoby mniemanie, że drzewa mogą urosnąć do nieba lub wyżej.

Kiedy popatrzymy na wykres złota w skali roku to widzimy, że istotnie jest ono u swego szczytu cenowego i kosztuje obecnie 846 dolarów za uncję (najdroższe w historii złoto było 18 marca tego roku, gdy kosztowało 1003 dolary za uncję). Na wykresie analizy technicznej została właśnie wyrysowana duża czarna świeca co sugeruje, że nadchodzą duże spadki dla tego surowca. Wskaźnik MACD, popularny wskaźnik zmiany trendu zanotował na wykresie histogramu tzw. podwójną dywergencję niedźwiedzia, co również sugeruje przyszłe spadki ceny surowca. Tylko w piątek notowania złota na rynku kontraktów terminowych spadły aż o ponad 7%. W sierpniu zeszłego roku złoto kosztowało tylko ok. 660 dolarów za uncję. Obecny kryzys nie będzie trwał wiecznie, cena złota w końcu spadnie a samo złoto narazi nas na straty.

Zresztą nawet teraz w dobie kryzysu istnieje taka awersja do ryzyka, że cena złota spada i może spaść jeszcze bardziej, ponieważ inwestorzy preferują po prostu gotówkę zamiast jakichkolwiek zamienników. Co zrobimy jak nagle cena złota spadnie o kilkaset dolarów? Wtedy złoto nie będzie chroniło naszego kapitału. Zarabianie na czymś i inwestowanie polega na tym, że kupuje się tanio i sprzedaje drogo a nie odwrotnie. W tej chwili dużo lepszą inwestycją są akcje, które paradoksalnie nie wydają się bezpieczne. Są one jednak tak tanie, że są bezpieczne, bo z podłogi spaść nie można. Obecny kryzys nie będzie trwał wiecznie, jak wspomniałem, i cena tych akcji w końcu wzrośnie, pomnażając i zarazem skutecznie chroniąc nasz kapitał. A złoto? Czy ono może wzrosnąć jeszcze bardziej, skoro jest obecnie blisko swego historycznego szczytu (a nawet ma ochotę spadać)? Pomyślmy sami w co lokujemy nasz kapitał.

Czy powinniśmy robić tak jak wszyscy? To kuszące. Ale ktoś kto robi to co wszyscy dostaje to co wszyscy, czyli niewiele, lub nawet nic, gdyż większość ludzi tak naprawdę nic nie posiada i nic nie osiąga (nie tylko w wymiarze finansowym, ale w każdym). Przypomnij sobie zresztą, że w zeszłym roku tuż przed załamaniem giełd wszyscy kupowali fundusze akcji, niczym szaleni, a dziś ci sami ludzie liczą ogromne straty. Czy zatem wszyscy robią dobrze tylko dlatego, że tak robią wszyscy? Na to pytanie nie trzeba długo szukać odpowiedzi.

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna

Add to Technorati Favorites